MFF w Cannes. Polskie akcenty na najbardziej prestiżowym festiwalu filmowym
78. Festiwal Filmowy w Cannes rozpoczął się we wtorek, 13 maja. Podczas gali otwarcia honorową Złotą Palmę odebrał Robert DeNiro. Na festiwalu nie zabraknie także polskich akcentów.
Francusko-polska koprodukcja „Bądź wola moja” w reżyserii Julii Kowalski zostanie pokazana na festiwalu w Cannes w sekcji „Quinzaine des Cinéastes”
Foto: PAP/Stanisław Rozpędzik
Od lat Festiwal Filmowy w Cannes uznawany jest za najważniejszy i najbardziej prestiżowy festiwal filmowy w Europie, a nawet na świecie. Złota Palma to obok Oscara najbardziej pożądane wyróżnienie branżowe. W tym roku jednak w konkursie głównym nie ma żadnego polskiego filmu. Nie oznacza to bynajmniej, że nasi twórcy nie mają szansy zaistnieć na festiwalu.
Polskie zdjęcia i muzyka w japońskiej ekranizacji powieści noblisty
15 maja, w ramach sekcji "Un Certain Regard" ("Inne spojrzenie") zostanie pokazany film "Pejzaż w kolorze sepii" w reżyserii Kei Ishikawy. To będzie światowa prapremiera ekranizacji pierwszej powieści noblisty Kazuo Ishiguro, rozgrywająca się na przestrzeni 30 lat historia matki i córki, które z Nagasaki wyjeżdżają do Wielkiej Brytanii.
- To jest bardzo ciekawa historia: dramat, ale z elementem suspensu, tajemnicy - mówi w rozmowie z Ryszardem Jaźwińskim japoński twórca, który reżyserię studiował w łódzkiej Filmówce i jak się okazuje był kolegą z roku m.in. Magnusa von Horna.
To nie jedyny polski akcent w tej produkcji: autorem zdjęć do "Pejzażu w kolorze sepii" jest Piotr Niemyjski, z którym Ishikawa nakręcił już sześć filmów. Natomiast muzykę do tej produkcji skomponował Paweł Mykietyn, którego twórczość zachwyciła japońskiego reżysera, jak sam zdradził, po obejrzeniu "IO" Jerzego Skolimowskiego.
Polsko-francuska opowieść o inności
Z kolei 16 maja będzie miał światową prapremierę film "Bądź wola moja" mającej polsko-francuskie korzenie Julii Kowalski. To francusko-polska koprodukcja w której główną rolę gra Maria Wróbel, a partnerują jej Wojciech Skibiński, Kuba Dyniewicz i Przemysław Przestrzelski oraz znakomita francuska aktorka Roxane Mesquida.
To historia pochodzącej z Polski Nawojki (Maria Wróbel), która wraz z ojcem i dwoma braćmi, od kilku lat mieszka na francuskiej wsi. W młodej kobiecie narasta bunt przeciwko tradycyjnym, patriarchalnym zasadom, które panują w domu. Napięcie rośnie, kiedy pojawia się Sandra, wyzwolona kobieta, która powróciła, by sprzedać stojący po sąsiedzku rodzinny dom…
"Bądź wola moja", pokazywany w sekcji "Quinzaine des Cinéastes" ("Directors' Fortnight"), jest jedną z bardziej oczekiwanych produkcji. Tym bardziej, że poprzedni film Kowalski, krótkometrażowy "J’ai vu visage du diable" ("Widziałam twarz diabła"), także z Marią Wróbel w roli głównej, zrobił duże wrażenie i miał doskonale recenzje.
Piotr Radecki