"Ludzie": spotkanie z Agnieszką Sikorą i rozmowa o kryzysie bezdomności wśród młodzieży

Jak sama mówi – z zawodu dziennikarka. Przez lata zrealizowała dziesiątki reportaży radiowych i telewizyjnych. Jeden z nich – o dziewczynach z zakładu poprawczego ("Dziewczęta z Falenicy") spowodował, że zmieniła swoje życie. Skończyła kolejne studia – Akademię Pedagogiki Specjalnej – i założyła fundację. By pomagać młodym osobom opuszczającym placówki resocjalizujące. Szybko okazało się jednak, że fundacja jest potrzebna, by wspierać młodych ludzi w kryzysie bezdomności.

– Byłam młoda dziewczyną. Już wtedy czułam, że chciałbym nie tylko mówić o problemie, ale też działać. Taki moment przyszedł po trzydziestce. Powiedziałam sobie, że to jest ten czas i muszę zacząć coś robić w tym kierunku. Co ciekawie, nie wiedziałam wtedy, że zajmę się bezdomnością. Fundacja Po Drugie współpracuje z bardzo młodymi ludźmi, którzy doświadczają bezdomności. Niektórzy maja 18, 19 czy 20 lat. Nawet jako dziennikarka zajmująca się tematyką społeczną nigdy nie wyczułam, że jest to osobny, szeroki temat, którym należy się zaopiekować – mówiła przed rokiem w Trójce Agnieszka Sikora. 

Taki młody człowiek często nie wyróżnia się z tłumu. Może mieć modne ubrania, ma telefon i pozornie żyje jak większość społeczeństwa. Te pozory maskują samotność, brak miejsca do spania, brak możliwości zaspokajania podstawowych potrzeb. O tym, kim są młode osoby w kryzysie bezdomności, Agnieszka wie bardzo dużo. Swoje doświadczenia opisała w publikacji "Po drugie", w której zawarła wnioski wynikające zarówno z diagnozy problemów, jak i doświadczeń codziennej, czternastoletniej pracy z różną młodzieżą, którą łączy brak dachu nad głową.

Porozmawiamy o tych doświadczeniach. Zaprosimy też na organizowane 28 czerwca w Warszawie przez Fundację Po Drugie wydarzenie, którym postanowiliśmy się zaopiekować medialnie.

qch/k