Kultowa komedia Mela Brooksa "Młody Frankenstein" będzie serialem

Mistrz absurdalnej komedii Mel Brooks 28 czerwca kończy 99 lat. I przy tej okazji dostał wspaniały prezent: kanał FX skierował do produkcji pilota serialu "Bardzo młody Frankenstein", reboota kultowej komedii solenizanta.

Kultowa komedia Mela Brooksa "Młody Frankenstein" będzie serialem

Mel Brooks

Foto: PAP/Photoshot

FX przygotowuje serial "Bardzo młody Frankenstein", reboota kultowej komedii Mela Brooksa "Młody Frankenstein" z 1974 roku. Reżyserować ma Taika Waititi, laureat Oscara za scenariusz adaptowany do "Jojo Rabbit" (2019), twórca m.in. komedii "Co robimy w ukryciu" (2014), znany z równie absurdalnego humoru co sam Brooks.

"Młody Frankenstein" i jego kontynuacja

"Młody Frankenstein" (1974) to absolutnie zwariowana parodia klasycznych horrorów. Znany neurochirurg Frederick Frankenstein (Gene Wilder), chociaż jest wnukiem niesławnego Viktora von Frankensteina, wypiera się tego pokrewieństwa, nawet inaczej wymawiając rodowe nazwisko. Kiedy dziedziczy posiadłość dziadka, jedzie tam i stwierdza, że wciąż mieszka tam jego piękna asystentka Inga (Teri Garr), dziwny służący Igor (Marty Feldman) i niepokojąca gospodyni, pani Blücher (Cloris Leachman). A kiedy odkrywa wciąż działające laboratorium, postanawia podjąć dzieło swego przodka. W końcu tworzy Potwora (Peter Boyle)…


Serial "Bardzo młody Frankenstein" ma być rebootem tej kultowej już produkcji i opowie historię praprawnuków oryginalnego doktora Frankensteina. Producenci, wśród których znajduje się sam Mel Brooks, ale także scenarzystka i showrunnerka serialu Stefani Robinson oraz Taika Waikiki, obiecują świeżą, oczywiście komediową, interpretację klasycznej historii. Ma się ona skupić na nowych, młodych bohaterach, zachowując zarazem ducha oryginału.

Mel Brooks, legenda komedii z EGOT

Mel Brooks, twórca oryginalnego "Młodego Frankensteina", 29 czerwca obchodzi swoje 99 urodziny i wciąż jest w znakomitej formie. Jest także jednym z najsłynniejszych twórców komediowych w historii kina. Jego najbardziej znane filmy to sięgające absurdu parodie gatunkowe: obsypani nagrodami (m.in. Oscar za scenariusz) "Producenci" (1967) to musical, "Płonące siodła" (1974) - western, "Młody Frankenstein" (1974) - film grozy, "Nieme kino" (1976) - film niemy, "Lęk wysokości" (1978) - horror w stylu Hitchcocka, a "Kosmiczne jaja" (1987) - film sci-fi. Nb. niedawno ogłoszono, że powstanie sequel ostatniej z wymienionych produkcji.

Część jego filmów była ekranizacją musicali: tak było np. w przypadku "Producentów". Dlatego Mel Brooks należy też do ekskluzywnego grona zdobywców EGOT, czyli laureatów czterech najważniejszych nagród amerykańskiego show-biznesu: Emmy (telewizja), Grammy (muzyka), Oscar (film) i Tony (teatr).


Piotr Radecki/k

OSZAR »