Wiceszef MON Paweł Zalewski: Rosja w tych wyborach stawia na Karola Nawrockiego

- Nie można być polskim patriotą i prowadzić antyzachodnią politykę. Polska nie jest odizolowaną wyspą. Polityka antyzachodnia w Polsce natychmiastowo otwiera przestrzeń dla polityki prorosyjskiej - mówił w radiowej Trójce wiceszef MON Paweł Zalewski.

Zdaniem gościa radiowej Trójki Rosjanie chcą wpłynąć na wynik wyborów w Polsce. Dowodzą też tego ostatnie incydenty ze statkiem z "floty cieni" na Bałtyku oraz zniszczenie polskiego cmentarza w Miednoje. - Mechanizm jest bardzo widoczny. Poprzez ewidentne prowokacje zwiększa się poziom nerwowości w Polsce. Rosjanie planują dalekosiężnie. Celem rosyjskich operacji hybrydowych są polskie wybory - powiedział Paweł Zalewski.  

  • Gościem Renaty Grochal w audycji radiowej Trójki "Bez Uników" był w czwartek (22.05, godz. 8.13) wiceminister obrony narodowej Paweł Zalewski.  

Rosja stawia na Nawrockiego 

W sprawie cmentarza w Miednoje interweniował szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski. Co ciekawe, sprawy nie podjął prezes IPN Karol Nawrocki, który kandyduje w wyborach prezydenckich z ramienia PiS. - Rosja stawia w tych wyborach na Karola Nawrockiego. Ten polityk wypowiada się przeciwko UE i jedności Zachodu. Celem Rosji jest zniszczenie tej jedności. Z Karolem Nawrockim będzie to łatwiej zrealizować - tłumaczył Zalewski. 

Paweł Zalewski gościem Renaty Grochal (Bez uników)
26:59
+
Dodaj do playlisty
+

Wiceszef MON zauważył jednocześnie, że Nawrocki gra na nutach patriotycznych i zbiera na tym poparcie. - Szanuję wyborców, którzy głosowali na szefa IPN. Bliskie jest mi podnoszenie oporu Polaków wobec komunizmu po II wojnie światowej. Wychowałem się w tej samej kulturze i tradycji. Nie mam jednak wątpliwości, że można jednocześnie głosić hasła patriotyczne, odwoływać się do tradycji i być reprezentantem polityki, która nam szkodzi i oddala Polskę od Zachodu. Oznacza to przybliżanie Polski do Rosji - stwierdził polityk Polski 2050. 

Manipulacja na patriotach 

Zalewski podkreślił również, że to PiS wprowadził do myśli politycznej w Polsce, że można być polskim patriotą i jednocześnie prowadzić antyzachodnią politykę. - Otóż nie można. Polska nie jest odizolowaną wyspą. Polityka antyzachodnia w Polsce natychmiastowo otwiera przestrzeń dla polityki prorosyjskiej. Na tym buduje się m.in. Grzegorz Braun, który bezwstydnie prowadzi proputinowską politykę. Na tym polega manipulacja dokonana na polskich patriotach, którzy głosują na Brauna, Nawrockiego lub Sławomira Mentzena, wyobrażając sobie, że polskość jest zagrożona przez Zachód. Jest jednak zagrożona przez Rosję i tak zawsze było. Proszę wyborców, by się nad tym zastanowili, by sięgnęli nawet do podręczników od historii. Wszelkie prorosyjskie tendencje prowadzą do zniewolenia Polski - tłumaczył wiceszef MON.

Ukraina, Mentzen i Nawrocki, Trzaskowski

Jeszcze w czwartek ma dojść do spotkana Karola Nawrockiego ze Sławomirem Mentzenem, który domaga się podpisania deklaracji dotyczącej zablokowania akcesji Ukrainy do NATO.  Nawrocki zapowiedział, że ją podpisze.   

- Odrzucanie członkostwa Ukrainy w NATO powoduje, że nasze bezpieczeństwo jest zagrożone. Polska racja stanu polega na tym, by gigantyczny potencjał ukraiński, który widać dziś na froncie, nie wzmacniał Rosji, ale Polskę i Zachód. Nawrocki godzi się, by odciąć Ukrainę od Zachodu. Mam świadomość, że perspektywa członkostwo Ukrainy w NATO jest odległa. Ciągle jest to jednak cel Ukraińców i powinien być też naszym. Odcinanie Ukrainy od Zachodu powoduje, że tamtejszy potencjał może być wykorzystany przeciwko Polsce - podsumował Zalewski. Rafał Trzaskowski spotka się ze Sławomirem Mentzenem. W przeciwieństwie do Nawrockiego nie zagwarantował jednak, że podpisze jakąkolwiek deklarację.  

Źródło: Trójka/jt/k

OSZAR »