Czarnek wyszedł ze studia Trójki. "Szambo, kłamstwa". "Pan chce mediów z dominacją PiS"
Do ostrej wymiany zdań doszło w audycji radiowej Trójki "Bez uników" pomiędzy Renatą Grochal a Przemysławem Czarnkiem. Polityk PiS zarzucił mediom publicznym stronniczość w kampanii prezydenckiej i kłamstwa. Nie zostało to bez reakcji prowadzącej, która nawiązała do niedawnej wypowiedzi Jacka Kurskiego i przywołała dane z 2020 roku, które obrazują dysproporcję w pokazywaniu Andrzeja Dudy i Rafała Trzaskowskiego na antenach Polskiego Radia.
Rozmowa zaczęła być napięta, gdy prowadząca rozmowę Renata Grochal użyła słowa "neosędzia". - Robicie z sędziów niezwiązanych w ogóle z polityką ludzi gorszej kategorii - zareagował Czarnek. - Jak wy się nie wstydzicie? - zapytał dziennikarkę.
- Gościem Renaty Grochal w audycji radiowej Trójki "Bez Uników" (wtorek, 3.06 o godz. 8.13) był poseł PiS Przemysław Czarnek.
Na te słowa zareagowała Grochal, która zapytała, czy "też ją zamknie tak jak Onet?". - "Onet w ogóle przestaje istnieć, dlatego że to, co zrobił w tej kampanii, jest obrzydliwe" - cytowała jedną z wypowiedzi medialnych swojego gościa Renata Grochal. - Znów pani kłamie, znów pani kłamie, znów pani kłamie - próbował przekrzyczeć prowadzącą Czarnek.
- Nie zamykam Onetu. Stwierdziłem, że Onet poprzez obrzydlistwo, które robi przez ostatnie tygodnie, podobnie zresztą jak tutaj w Polskim Radiu, w likwidacji, przestaje być wolnym medium. To stwierdziłem, nie zamykam Onetu - odpowiedział polityk. - Onet sam się zdyskwalifikował jako wolne media. Proszę przestać kłamać, a przede wszystkim proszę się odczepić od sędziów, których nazywa się neosędziami - dodał.
- Ja do nikogo się nie przyczepiłam - odpowiedziała na insynuacje posła PiS prowadząca "Bez uników".
Kurski znowu w TVP? "Szczucie na ludzi"
Emocje ponownie poniosły Czarnka, gdy Renata Grochal zapytała o deklarację Jacka Kurskiego ws. chęci powrotu do TVP. - Pani Dobrosz-Oracz, biegając za Jackiem Kurski po ulicach Warszawy w czasie pięknego marszu przed tygodniem, otrzymała wiele odpowiedzi na swoje pytania. Wycięła tę jedną, kompletnie nic nieznaczącą. Karol Nawrocki jednoznacznie zdezawuował jakiekolwiek insynuacje, że Kurski wróci do TVP. Krótkim zdaniem odciął się od tego komentarza, który był prowokacją ze strony pani Dobrosz-Oracz - stwierdził Czarnek.
Wtedy Renata Grochal zapytała go o plany zakończenie polaryzacji, sklejenie podzielonej Polski. Zauważyła, że PiS i PO dzięki temu funkcjonują, a Polacy są coraz bardziej skłóceni. - Coraz więcej spraw dzieli obywateli - wskazała Renata Grochal.
- Państwo mówicie o jakimś pęknięciu. Ono powstaje tutaj. W mediach, które manipulują rzeczywistością, jak choćby ws. neosędziów - stwierdził Przemysław Czarnek.
- Przez ostatnie 8 lat PiS-u pan był w Polsce czy wyjechał gdzieś daleko? Oglądał pan TVP i szczucie na ludzi? - dopytywała Renata Grochal.
- Nigdy nie widziałem tak hejterskiej kampanii, jaką państwo w mediach tak zwanych publicznych, Telewizji Polskiej likwidacji i w Polskim Radiu w likwidacji, urządzili. To, co Onet czy media mainstreamowe, TVN, zrobiły w tej kampanii, było obrzydliwe - stwierdził polityk PiS.
- To chyba nie oglądał pan telewizji Jacka Kurskiego - odpowiedziała Renata Grochal. Przemysław Czarnek odparł na to, że "chyba się pani do tego porównuje". - Ja się do niczego nie porównuję, ja pana pytam. Jakie szczucie było teraz tutaj w Trójce? - pytała prowadząca.
- Karol Nawrocki dał sobie radę i będzie naprawdę meblował Polskę tak, żeby była przestrzeń do dialogu politycznego. Należy skończyć z tym dziadostwem w mediach i należy doprowadzić do sytuacji, w której społeczeństwo będzie miało normalną przestrzeń do dialogu politycznego. Do tego będzie dążył Karol Nawrocki - kontynuował były minister edukacji w rządzie PiS.
Dysproporcja między Dudą a Trzaskowskim
Renata Grochal zapytała, o jakie "dziadostwo" chodzi. Przywołała w tym kontekście dane z kampanii 2020 roku, z których wynika, że w Polskim Radiu Andrzej Duda otrzymał 8 godzin 15 minut czasu antenowego, a Rafał Trzaskowski zaledwie 1 godzinę 23 minuty, czyli około 12 proc. - Inni kandydaci np. Szymon Hołownia 5,6 proc. czasu antenowego. Więc o czym pan mówi? - wskazała Renata Grochal, której wtrącał się Przemysław Czarnek, zarzucając prowadzącej brak możliwości wypowiedzi. - Pan chce tylko mediów, gdzie jest taka dominacja PiS? - kontynuowała.
Przemysław Czarnek stwierdził na to, że skoro Renata Grochal nie daje mu mówić, to chce "skończyć te zawody". Następnie dodał, że powie jeszcze "ostatnie zdanie". - Będzie przestrzeń do prawdziwego dialogu politycznego - powiedział Czarnek. - Tylko wtedy, kiedy PiS będzie rządziło i zdominuje wszystkie media - odpowiedziała na to Renata Grochal.
- Prezydent elekt Karol Nawrocki zacznie funkcjonować jako prezydent już od 6 sierpnia. Będzie dążył do tego, żeby wszyscy państwo, bez względu na poglądy - bo nie będziemy państwa różnicować na poglądy - żeby te poglądy były wypowiadane. Tylko poglądy, a nie hejterstwo, kłamstwa, szambo nieprawdopodobne, które było wypuszczane również przez media publiczne, również przez Polskie Radio - stwierdził.
- Proszę pana, ja tutaj żadnego szamba nie wypuszczałam. 8 godzin Andrzeja Dudy vs 1 godzina 23 Rafała Trzaskowskiego w 2020 za czasów PiS - przypomniała w odpowiedzi na to Renata Grochal.
- Na szczęście większość Polaków uznało, że tak przegrzaliście z niagarą kłamstwa i szamba, że wybrali znakomitego "winnera", jak mówił dzisiaj Donald Trump. Polska wybrała zwycięzcę, i to zwycięzcę z wielkiej litery - powiedział na koniec Przemysław Czarnek i wyszedł ze studia.
Drugą turę wyborów prezydenckich 2025 wygrał popierany przez PiS Karol Nawrocki. Uzyskał on 50,89 procent głosów, a kandydat Koalicji Obywatelskiej i prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski - 49,11 proc.
Źródło: Trójka, jt/k